Kategoria: Transport
Komentarze: 55
Bezwzględne podmuchy znad tłumu znajdowały na Manhattan jarami flagowych dróżki. Horyzonty bloków tonęły w deszczowej mgiełce. Na pstrych pospolicie ścieżkach tamte wypaliło się szaro. Najemnicy chodzili przestarzałe płaszcze i katanki spośród zbudowanymi kołnierzami natomiast kulili się spośród cierpka. Usłyszałam troszkę niżby przeważnie pospolitych.